poniedziałek, 20 lutego 2012

Co zrobisz by mnie znaleźć?

Kolejne dwa tygodnie minęły lajtowo bez przerwy był totalny chill out nic nie musiałam robić tylko siedzieć i drapać się po tyłku.Rano w dzień przyjazdu Agnes obudziła mnie siostra która jak na dziecko przystało wrzeszczała tekst jakiejś piosenki.
- Zamknij ryj Melissa! - krzyknęłam najgłośniej jak się dało i przykryłam głowę poduszką marząc tylko o jednym, żeby to niewyżyte patologiczne dziecko się zamknęło ale nie kurde jak na złość dała jeszcze głośniej wiedźma mała. Wsłuchałam się w piosenkę i zatkało mnie, tym razem nie było litości wparowałam do pokoju małej i rzuciłam jej mp3 o ziemię bo to właśnie ona była podłączona do głośników. Melissa jak zwykle się rozpłakała i już chciała lecieć do mamusi ale ja uciszyłam to dziecko. W końcu słuchała 'Everything about you" One Direction a ja ich spotkałam.
- Spotkałam Harrego i Louisa z tych no tego zespołu co śpiewali. Kurwa nie wiem jaka nazwa znam tylko ich imiona - wzruszyłam ramionami a oczy mojej siostry zaświeciły się tak samo jak wtedy kiedy widziała konika i przez cały dzień pieprzyła tylko o koniku. O losie czeka mnie następne 24h na wysłuchiwaniu jak bardzo smarkula ich kocha. Już zaczynała piszczeć i skakać tak, że jak na zawołanie zjawiła się matka i znów wrzeszczy na mnie " co ja durna jej zrobiłam". Zaśmiałam się rodzicielce w twarz i wzruszyłam ramionami wychodząc z pokoju. Położyłam się do mego królewskiego mega dużego łoża ale nie nie zasnę nie ma chuja we wsi nie zasnę. Więc wstaję i siadam do biurka przed laptopem. Sprawdzam twittera, facebooka i inne różne serwisy jak i w końcu sprawdzam skrzynkę wiadomości. Spam, spam znów reklama o psich kupach no i w końcu dziwna wiadomość " Funclub One Direction". Zrobiłam minę w stylu wtf i przetarłam oczy po kiego mi funclub tych pedałów? Pomyślałam bo w tym momencie właśnie takie miałam określenie na tych chłopaków. Usunęłam wiadomość za nim zdążyłam ją przeczytać, a potem nie mogąc wytrzymać weszłam na stronę tego durnego funclubu i mnie zatkało. Taaa, konkretniej zatkał mnie wpis niejakiego Harolda Stylesa " Dziewczyno z kibla chyba nie mogę przestać o Tobie myśleć". Natychmiastowy zawał, bania na ryju i inne te sprawy, bo w końcu co wielki gwiazdor o mnie myśli. Jakże miło, zaśmiałam się i wyszłam ze strony zlewając to co pod spodem pisało. Ciekawe czy napisał, że był w damskiej toalecie w końcu to byłby kolejny powód dla fanek do uwielbiania go. Usłyszałam dźwięk swojego telefonu który zazwyczaj słyszałam jak ktoś do mnie dzwonił więc patrze na ekran mojego małego badziewnego fona i kolejny banan na ryju.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! - zaczęłam piszczeć niczym niewyżyta nastolatka widząca takiego o Harrego i mająca już niezły kisiel w majtkach, piszcząca i psychiczna.
- Aaaaaaaaaaaaaa! - usłyszałam w słuchawce i zaczęłam się śmiać razem z moim rozmówcą.
- Agnes! Gdzie jesteś już? - powiedziałam po chwili.
- Na lotnisku będę za pół godziny bo wtedy lądować będziemy. Jedziesz już na lotnisko? Ej, nie uwierzyć kto siedzi obok mnie w samolocie. Ach, Kath masakra orgazmu zaraz kurwa dostanę dobrze, że go tutaj obok mnie nie ma bo poszedł do kibla chyba kartofelki odcedzić czy jakoś tak, znasz mnie nigdy nie wiem jak to się nazywa tak dokładnie jaja? Czy jak? Dobra nie ważne wraca mój Hot, hot, hot towarzysz więc teraz udaję normalną. Wdech, wydech! Kurde! - zaczęła głośno oddychać tak głośno, że doskonale wszystko słyszałam.
- Trzy razy hot? Nieźle, nieźle Ag dobra zbieram się po Ciebie weź pamiętaj o numerze i jak ma hot, hot, hot kolegę to koniecznie mnie umów. Narson - rozłączyłam się i zaczęłam kręcić z niedowierzaniem głową .
- Mamo rusz się jedziemy po Agnes! - krzyknęłam i niczym naturalny leniwiec wstałam i poszłam się ubrać by następnie zejść na dół, wsiąść do auta i pojechać na lotnisko. Matka jak zwykle coś pieprzyła o mnie ale miałam to gdzieś liczyło się to, że zaraz będę z moją Agnes. Szybko wyleciałam z auta nie czekając na nikogo i biegłam w miejsce gdzie miała wyjść Agnes. Potrąciłam przy tym kilka małych dzieci i dostałam torebką od seksownych babek po siedemdziesiątce. Kiedy już tam byłam musiałam czekać, o tak musiałam czekać tak, że o mało co się z tego czekania nie posrałam. W końcu zobaczyłam ją zjeżdżającą po ruchomych schodach i piszczącą pewnie z powodu mojego widoku. Rzuciła torbę gdzieś na ziemię i rzuciłyśmy się sobie w ramiona, jak zwykle przytulałyśmy się i na końcu kopiąc złośliwie w pupy ale zawsze tak robiłyśmy więc nie można było tej tradycji zerwać.
- Cokolwiek chcesz powiedzieć masz siedzieć cicho bo idzie mój Louis Tomlinson!
- Że, kto kurwa! - krzyknęłam. Czy on musiał wszędzie być? Okay, to gwiazda i może być gdzie chce ale czy akurat zawsze musiał być tak gdzie ja? Nie chciałam go spotykać ale z dwojga złego wolałam jego od tego Harrego, chociaż Harry miał zacne loczki.
- Cicho Kath! Cześć Lou! - krzyknęła cała podniecona Agnes, jeszcze nigdy jej takiej nie widziałam nawet wtedy kiedy jarałyśmy jakiś towar nigdy.
- Cze.... Agnes kto to jest? - usłyszałam głos podchodzącego do nas chłopaka. Och, jakże miła reakcja na mój widok! Teraz zacznę piszczeć i posram się ze szczęścia albo nie pójdę do damskiej toalety z nim to by było takie very romantic.
- Katherina moja przyjaciółka, Lou a gdzie ten cały Harry o którym tyle mówiłeś? Kath jest teraz wolna no więc wiesz może byśmy zrobili podwójne spotkanie czy coś, moglibyście nam coś zaśpiewać albo lepiej napisalibyście o nas piosenkę - zaczęła napierdalać Agnes a ja rozejrzałam się dookoła i szybko zaczęłam uciekać. Ominęłam szerokim łukiem damską toaletę ale musiałam się gdzieś ukryć więc weszłam do męskiej i zaniemówiłam.
- Dziewczyna z toalety - uśmiechnął się do mnie chłopak, chłopak z zespołu One Direction, chłopak o zacnych loczkach, chłopak o imieniu Harold.
- Chłopak z damskiej toalety - delikatnie odwzajemniłam uśmiech.
- Harry - wyciągnął ku mnie swoją dłoń a ja przymrużyłam oczy i nie uścisnęłam jej więc on szybko dodał - Nie to nie - i znów się uśmiechnął. Kurwa ale on miał białe i proste zęby! Mamo please kup, kup mi takie.
- Katherina, nie podam Ci ręki bo po co jak i tak zaraz znikniesz być gwiazdą gdzie indziej lub nawrzeszczysz na mnie jak się nazywasz i jaki to ty boski jesteś. Nie chcę poznawać takiej wielkiej gwiazdy która została urażona tym, że jej nie znałam... Poza tym daruj sobie te wpisy na twitterze - powiedziałam i spojrzałam mu prosto w jego zielone oczy, które okej ale też miał zacne. Cały jakiś taki zacny był.
- Jak widzisz te wrzaski podziałały bo znów się spotykamy, weszłaś tutaj za mną. Sprawdziłaś kim jestem i zobaczyłaś mój profil na Twitterze - uśmiechnął się delikatnie a ja machnęłam ręką i wyszłam z toalety. Od razu spotkałam Lou i Agnes a za nimi stado paparazzi.
- Agnes chcesz być na pierwszych stronach wszystkich gazet i chcesz żeby jakieś pedofile sobie walili konia przy Twoich zdjęciach! Chcesz! - powiedziałam oburzona nie zwracając najmniejszej uwagi na to, że koło mnie stał Harry Styles i mi także robili zdjęcia. Faken, faken, faken.
- Masz - powiedział Louis i dał mi marchewkę a ja się skrzywiłam.
- Po co mi to?
- Zjedz to po prostu - wyszeptał mi do ucha Harry. Agnes i Harry także zaczęli jeść marchewki a Lou stał i się głupio szczerzył, ugryzłam marchewkę i zobaczyłam, że jego uśmiech jest jeszcze szerszy niż sekundę temu.
- Teraz Cię lubię Katherino - powiedział śmiejąc się a ja nie rozumiałam jak można kogoś zacząć lubić tylko dlatego, że je marchewki.
- Dasz się lepiej poznać - poczułam czyjąś dłoń na swoim ramieniu i już stado dzikich małp z aparatami napierdalało nam zdjęcia. O jezu! Afera po dotknął mojego ramienia.
- Nie - powiedziałam krótko i odeszłam ciągnąc za sobą Agnes, było ciężko bo stawiała opór ale dałam radę.


-----------------------------------------------------
Pod tym wpisem piszcie swoje konta na tt jak chcecie bym was informowała o nowych.

18 komentarzy:

  1. kurwa nie no ♥ marchewkiiiiiii ! :* uhuhu czyli jak jestem Agnes to będę z Lou awww *__*

    OdpowiedzUsuń
  2. haha kocham marchewki ! dziś zjadłam z 5 ;D po za tym , robi się co raz ciekawiej a to mi się podoba ! :))
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opowiadania. :D wkręcające. :D powiadamiaj mnie o nowych postach. @ Lolcia595_1D

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie fajnie się zapowiada xd @JustMagdaLove1D

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajnie się zaczyna ;D czekam na dalsze części ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się :))

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne opowiadanie . ;d czekam z niecierpliwoscia na nastepny rozdzial !

    OdpowiedzUsuń
  8. podoba mi się :)
    chętnie będę czytać kolejne części :D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne , fajne . ; DD czekam już na kolejny rozdział ; ) .
    @paulinkaa_

    OdpowiedzUsuń
  10. genialne,czekam na nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  11. http://iwasmadeforlovingu.blogspot.com/
    Bardzo podoba mi się Twój blog,zapraszam na swój :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebiste! Oby tak dalej ale szczęściara z tej Kath

    OdpowiedzUsuń
  13. omg.. ;d super rozdzial ;d @karolciaa143

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy rozdział. baaardzo. :*
    mogłabyś informować? @UbNormal_95

    OdpowiedzUsuń
  15. Już się wciągnęłam xD
    @PaniStyles

    OdpowiedzUsuń
  16. @love_5times . pisz i informuj . pleasssse <3 xx super jest !

    OdpowiedzUsuń
  17. nie no zajebiste opowiadania, Aww informuj mnie: @summer_of_loove :D

    OdpowiedzUsuń
  18. opowiadanie bardzo mi sie podoba... jest zabawne i takie noo zajebiste!..:D Agnes

    OdpowiedzUsuń