niedziela, 4 marca 2012

7.# Na zadupiu z namiotami

KONIECZNIE ZAJRZYJCIE NA BLOGA MOJEJ PRZYJACIÓŁKI  http://jakjatowidz.blogspot.com/  NAPRAWDĘ PISZE O ZAJEBISTYCH RZECZACH W ZAJEBISTY SPOSÓB! 


                                                            Oczami Harolda
-Tomlinson ja Cię kiedyś zabiję - powiedziałem do niego kiedy przerwał mi i mojej dziewczynie w gorących doznaniach w toalecie. Katherina szybko wyleciała z łazienki zakładając bluzkę, a ja zostałem z tym czymś sam na sam. Zastanawiałem się czy ktokolwiek by zauważył brak jednego członka zespołu.
- Styles całuj mi pięty- uśmiechnął się zadowolony.
- Zaraz Ci je z dupy powyrywam, a nie będę całować - miałem go niby całować, dobrze wiedział jak bardzo chcę ciała Kath, ale mimo to wyskakuje z marchewką.
- Jeszcze z małą będziesz miał okazje, ona nie będzie tą pierwszą lepszą w kiblu, przecież sam wiesz - powiedział uśmiechając się.
- Nie nazywaj ją mała, mała to jest Twoja pała! - warknąłem i podszedłem do kranu umyć ręce, a Louis wszedł do kibla i założę się, że sprawdzał czy faktycznie ma małego. On był taki głupi, że aż zacząłem się śmiać i szybko wyszedłem z toalety. Zobaczyłem, że Rose stoi i gada o czymś z Agnes. Nie sądziłem, że przypadną sobie do gustu w końcu były to dwie zupełnie inne osoby. Z uśmiechem podszedłem do nich i wtrąciłem się do rozmowy.
- Cześć Agnes, Rose nie widziałyście gdzieś mojej niewiasty?
- Harry daruj sobie te teksty, nie powtórzę jej nic a nic idioto! Poza tym masz zajebistą siostrę, nie sądziłam, że ktoś z Tobą związany może być spoko, ale mniejsza. Kath możliwe, że rozmawia Liamem, rozmawiali przez całą drogę o czymś, albo czekaj nie ona gdzieś poszła - powiedziała Agnes patrzący przy tym na swoje paznokcie.
- Tak przed chwilą wyleciała z budynku i podniecona gadała " gdzie Liam", on stał koło auta i razem gdzieś poszli. Pewnie ich także Louis dopadł z marchewkami, chociaż kto wie - zaczęła uśmiechnięta Rose.
- Co ty gadasz, przecież ona poszła do kawiarni po kawę dla mnie - zaśmiała się blondynka i szybko odeszła.
Stałem jak wyryty, po co ona takie coś gadała chciała żebym się wkurzył czy jak? Zmieszany wsiadłem do samochodu, po jakiś pięciu minutach dołączyła do mnie reszta i ruszyliśmy w dalszą drogę. Usiadła koło mnie Rose i cały czas coś mi pieprzyła, udawałem, że ją słucham, ale miałem ją gdzieś. Teraz pragnąłem jak najszybciej znaleźć się sam na sam w towarzystwie mojej dziewczyny.
                                                   
                                                                  Oczętami Kath
- Liam błagam Cię przestań - powiedziałam śmiejąc się głośno, tak głośno, że za pewne Agnes i Louis nie słyszeli własnych myśli, ale naprawdę Liam był genialny w opowiadaniu dowcipów. W ostateczności kiedy nie zaczynałam się śmiać Liam mnie gilgotał i tak przez całą podróż. Kiedy w końcu dojechaliśmy na miejsce zatkało mnie, było tam przepięknie. Górski krajobraz, jezioro wszystko na polanie bez żadnego sklepu, po prostu natura.
- Chyba was powaliło, że ja tutaj wytrzymam - usłyszałam komentarze Agnes - o nie, nie mam tutaj zasięgu, ani internetu - zaczęła wrzeszczeć, a do jej wrzasków dołączyła się Rose. Tak bardzo nie lubiłam tej Rose, była straszna. Zadufana w sobie, rozpieszczona księżniczka bez jakichkolwiek zasad, wszystko musiało być tak jak ona chciała.
- Dobra nie ważne, jest nas dziewiątka, a namioty są trzy-osobowe co oznacza, że musimy się podzielić - zaczął podniecony Zayn co chwile puszczający oczko do Rose, która bezczelnie kleiła się do Harrego. Przytulała go, byli niby rodzeństwem, ale po tym co mi mówiła szczerze wątpiłam w jej intencje. Niall wyskoczył, że chce być ze swoją dziewczyną, Louis wszystkim ogłosił, że musi być z Agnes, Rose kłóciła się, że nie będzie z nikim innym poza Harrym i zostałam ja, Liam i Zayn. Przez ponad godzinę kłóciliśmy się kto z kim będzie, w końcu Niall wstał i wszystko ogłosił.
- Bez spin, wiecie wszyscy, że lubię jeść więc ja rozbijam namiot koło samochodu z jedzeniem, proponuję by Louis wziął drugi namiot i rozbił go koło drugiego samochodu, bo tam jest schowane z pięć tuzinów kilogramów marchewek, a także nasz organizator Zayn rozbił kolejny namiot pod drzewem gdzie chowamy zawsze piwo. Reszta niech do nas dojdzie - powiedział i szybko dał chłopakom namioty. Po dłuższej chwili wszystko było ustalone. W pierwszym namiocie z Niallem spała jego dziewczyna i Agnes, która stwierdziła, że powstrzyma się od spania z Louisem. W namiocie Zayna miał spać Harry i jego siostra, a ja wylądowałam w namiocie z Liamem i Louisem chociaż tak bardzo tego nie chciałam. Szybko wszyscy rozłożyliśmy namioty i schowaliśmy w nich swoje rzeczy.
- Louis, ale błagam Cię tylko nie chrzań mi przez całą noc o marchewkach - spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem.
- Dla Ciebie wszystko, przejdziesz się ze mną gdzieś? - spytał się, a ja pokiwałam przecząco głową i chamsko wyszłam z namiotu, zobaczyłam Harrego stojącego przy aucie i wpieprzającego jakąś kanapkę, chciałam do niego podejść w końcu był moim chłopakiem więc szybko podeszłam i zasłoniłam mu od tyłu oczy.
- Rose, Rose, Rose jeszcze Ci się to nie znudziło? - powiedział śmiejąc się.
- Widocznie jeszcze nie - skomentowałam krótko i odsłoniłam mu oczy patrząc na niego z wyrzutami, czy to nie było już lekkie przegięcie? Nie odwrócił się, pewnie nie poznał nawet mojego głosu, odwrócił się dopiero wtedy kiedy Liam mnie zawołał. Spojrzał na mnie z uśmiechem, nawet się nie przejął tym, że pomylił mnie z własną siostrą.
- Już idę Liam - powiedziałam nim mój chłopak zdążył się odezwać i odeszłam od niego wkurzona. Na moim miejscu momentalnie znalazła się Rose, a razem z nią Zayn. Zaczęłam się domyślać, że pewnie na nią leci zawsze gdziekolwiek była ona, tam był i on. Podeszłam do Liama i będąc świadoma, że Harry na nas patrzy mocno go przytuliłam.
- Kath chcesz się przejść po lesie? Louis Ci to proponował, ale odmówiłaś może mi nie odmówisz? W końcu zaczyna nas łączyć taka piękna przyjaźń - zaśmiał się, a ja mruknęłam szybko.
- Jasne, jasne a masz piwo? Nie znoszę widoku Rose z Harrym - skrzywiłam się.
- To dlatego, że ona na niego leci, prawda? Jesteś zazdrosna przyznaj się - poruszył w ten zajebisty sposób brwiami.
- Wyskoczyła mi dzisiaj z tekstem w stylu " poddaj się laleczko, bo on jest mój", a niech się jebie czy cokolwiek wcale nie jest jej. Jak na ich patrze to serio Payne ja mam ochotę podejść i jej oczy wydrapać - skrzywiłam się po raz kolejny patrząc na niego błagalnie, on tylko cicho westchnął i złapał mnie za rękę ciągnąc w kierunku lasu. Szliśmy i rozmawialiśmy, naprawdę bardzo Liama polubiłam, był zajebisty pod względem charakteru. Zawsze chciałam się przyjaźnić z facetem, ale większość z moich przyjaciół chciało się dobrać między moje nogi, Liam był inny. Wróciliśmy w końcu śmiejąc się i żartując, zaczęłam cieszyć się z tego, że jestem z nim w namiocie. Zgłodniałam więc wyciągnęłam z torby jogurty i małe łyżeczki.
- Masz Liam - wyciągnęłam w jego kierunku łyżeczkę, a on zaczął piszczeć. To były chyba jakieś żarty, pomachałam mu łyżeczką jeszcze raz przed nosem, a on odszedł ode mnie na kilka kroków.
- Pyszny jogurt - powiedziałam jeszcze raz i zbliżyłam się,a on kolejny raz zaczął piszczeć.
- On boi się łyżeczek mała - usłyszałam głos marchewki.
- Łyżeczek? Serio, Liam? - spojrzałam a niego, a on pokiwał tylko potwierdzająco głową i odszedł. Stałam przez chwilę rozmawiając z Tomlinsonem o łyżeczkach i marchewkach, po chwili wszyscy rozpalili na środku ognisko i usiedliśmy wokół niego. Harry po raz pierwszy do mnie podszedł, był nieźle wkurzony, ale miałam to gdzieś, to on się tulił z siostrą, która na niego leciała. Stał i patrzył się na mnie jakby czekał na to co powiem, ale ja siedziałam cicho i nic się nie odezwałam tylko krzywo na niego spojrzałam, a niech się zamartwia.
- Nie chcesz mi nic powiedzieć Kath? - spytał się i spojrzał na mnie jeszcze raz.
- Nie, nie chcę, a coś się dzieje Harry? - uśmiechnęłam się jakby nigdy nic.
- Widocznie chyba nie - zrobił poważną minę, wiedziałam, że się wkurzał pomału i za chwile mógł wybuchnąć, tak Harold ma słabe nerwy i zbyt często mu puszczają.
- To spoko - mruknęłam i odwróciłam się od niego, on złapał mnie za rękę mocno, tak mocno, że aż mnie zabolało.
- Styles puszczaj mnie w tej chwili - warknęłam i wyrwałam się mu szybko odchodząc. Usiadłam sama nad brzegiem jeziora, co chwile ktoś przychodził wołając mnie, ale wolałam sama posiedzieć. Przyszli wszyscy nawet Rose, wszyscy poza Harrym, wszyscy do mnie podeszli poza nim. Liam mnie mocno przytulił, Louis dał marchewkę na której napisał " uśmiech", Agnes zadała dwieście pytań dotyczących tego jak sprawić by miała tutaj zasięg, Niall ze swoją dziewczyną przyszli i porobili mi zdjęcia, Rose łaskawie wyszeptała dwa słowa co się dzieje, a Zayn przyszedł bez koszulki pochwalić się swoją wyrzeźbioną klatą. W końcu pojawił się Harry.
- Dalej nie masz mi nic do powiedzenia? - spytał się dosyć wrednym głosem.
- Jak pewnie nie zauważyłeś to wciąż nie, no może poza tym, że jestem na Ciebie wściekła - wzruszyłam obojętnie ramionami.
- Na mnie? - zadrwił.
- No, nie kurwa na Kubusia Puchatka - wkurzał mnie coraz bardziej.
- To fajnie - mruknął.
- Tak zajebiście fajnie - odpowiedziałam i z całej siły zacisnęłam dłonie, by się jakoś pohamować przed uderzeniem jego.
- Nie masz mi nic do powiedzenia w sprawie tego, że cały czas jesteś z Liamem, który jakbyś nie wiedziała na Ciebie leci i klei się do Ciebie jak ćma do światła? - spojrzał mi prosto w oczy, w jego oczach zobaczyłam niepewność, złość i strach. Oczywiście złości było najwięcej, ale strach i niepewność również tam były.
- Z Liamem wszystko sobie wyjaśniłam i nie kręcę z nim do jasnej cholery, bo chcę spotykać się z Tobą, ale nie toleruję tego, że mylisz mnie z Rose,  tego, że co chwile się do siebie przytulacie i tego, że pieprzyła mi, że mam sobie dać z Tobą spokój, bo zawsze będziesz kochał ją. Harry tak nie trawię tego i trawić nie będę, nie masz prawa być zły ani na mnie, ani na Liama, bo gdybyś chciał to czas spędzałabym tylko z Twoją osobą, ale nie nie chcesz - nie usłyszałam odpowiedzi, zamiast tego przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił, by następnie wpić się w moje usta i zacząć mnie namiętnie całować przy czym jeździł dłonią po moim udzie. Wtuliłam się w niego najmocniej jak potrafiłam, ale po chwili wstałam i odeszłam.
- Kocham Cię - usłyszałam głos Harolda krzyczącego za mną, odwróciłam się i spojrzałam prosto w jego zielone oczy.
- To fajnie - mruknęłam i odeszłam. Byłam absolutnie, całkowicie zmieszana, miałam taki mętlik w głowie, że nie potrafię nawet tego opisać. Szybko położyłam się spać, potem słyszałam tylko jak Liam i Louis wchodzą do namiotu i zasypiają. Minął właśnie pierwszy dzień wycieczki. Harry powiedział, że mnie kocha, Liam okazał się najzajebistrzą jeśli tak można w ogóle mówić, ale najzajebistrzą osobą na świecie, a siostrunia Harrego oficjalnie zyskała nową członkinię jej antyclubu.
--------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj za pewne jest strasznie nudne no, ale nie wiedziałam co innego napisać. Obiecuję, że się wszystko rozkręci w następnym rozdziale :) Dziękuję za niesamowitą ilość komentarzy do poprzedniego posta 35 komentarzy, jeju ludzie jesteście cudowni! Przypominam o zostawieniu swojego nicka na tt jeśli chcecie być informowani i na zakończenie dwa cudowne blogi, które czytam :
 1. http://yourlife-yourvoice-yourreason-tobe.blogspot.com/ niesamowita historia! Wzruszająca, masakra mi się podoba i gwarantuję, że wam również się spodoba
2. http://suddenly-you-want.blogspot.com/ Nowy fantastyczny blog, dopiero jest dodany prolog więc nie ma dużo do czytania, a naprawdę warto! Zacznijcie czytać teraz i czytajcie potem na bieżąco :)


Jeśli macie jakieś pytania to piszcie do mnie na Twitterze @KateGadek

40 komentarzy:

  1. super, dzięki za reklame ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. spoko blog ... troche w niektóych momentach nudy .. ale potem ekscytacja <33 xx

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa kocham ♥ zajemegabisty ! :D x

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne to. :D aa. ! nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału . ♥
    To mnie rozwaliło :
    "- No, nie kurwa na Kubusia Puchatka"

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha, podoba mi się jaka postacią jest Hazza i Lou :) Oby tak dalej ^^ xxxx

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebiście się teraz namieszało ;P Normalnie ja nie dodasz NN to cie znajdę <33
    Czekam na next'a ;D
    xoxo @Jessi3097

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebiste :) On - Kocham Cię Ona - To fajnie.... aż mi się szkoda Hazzy robi no ale zasłużył i wgl ta Rose wkurzająca jest

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak obiecałam przeczytałam wszystko i jest to genialne! W niektórych momentach trochę bezsensu i kiedy już chce się wyłączać ty zaskakujesz mnie czymś niesamowitym! Jest tyle różnorodności tutaj! Są i sceny łóżkowe i romantyczne i zdrady i powroty i wredne przyrodnie siostry. Jednym słowem, naprawdę mi się to podoba i mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać tylko będziesz pisać więcej i więcej, bo warto! Zajebiste to jest i tyle

    OdpowiedzUsuń
  10. o nie głupia siostra harrego, niech się odwali..
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  11. aaaaaa..... !! zajebisty blog :** loffciam <33 czekam NN :) informuj mnie na tt @ZuzaKwiatkowska xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  12. Super , powiadamiaj mnie o nowych @MrsStylesPoland :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  13. huehuehuehuehuehuehueheuehuehu Kocham to

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezuuu wspaniałe ♥.♥ : *

    OdpowiedzUsuń
  15. Na prawdę zaajebiste jak już pisałam ;DD Możesz informować - @alcia19998 Pozdrawiam ;]]

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział.! Czekam na następny ^^ Bd wdzięczna jak też zajrzysz i skomentujesz mój: http://onedirection-story1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny rozdziaø! Pisz szybko nastépny ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Boskie, boskie, boskie, boskie w chuj! Wcale nie nudny świetny jak cały blog, jak cała historia! Pisz dalej!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham to serio, zajebiste! Naprawdę nie sądziłam, że to taki fajny blog. Baa, nie chciałam tego czytać, ale nie poszłam do szkoły więc z nudów czytałam i zatkało mnie, bo to nie sranie w banie jak na każdym innym blogu! To jest świetne i wciąga no i chce tego więcej!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytala tak troche, jest super nie umiem pisac polski ale ja czytac to i lubic wiec pisz dalej i informuj @Cc_French

    OdpowiedzUsuń
  21. Zajebiste, przeczytałam wszystko jak napisałam dzisiaj, wczoraj nie miałam czasu i jestem zachwycona sposobem Twojego pisania, a szczególnie tym co opisujesz! Moim zdaniem Kath powinna w końcu iśc się jebać z kimś :D

    OdpowiedzUsuń
  22. - Na mnie? - zadrwił.
    - No, nie kurwa na Kubusia Puchatka - wkurzał mnie coraz bardziej.
    - To fajnie - mruknął.

    jeeeeeeeeeeeeeeebłam

    OdpowiedzUsuń
  23. Aaaaaaaa super czekam na kolejny :D <3
    @ILoveeeeNiall

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak ja nie trawię tej Rose, weź zjebana jest! Katherina jak zawsze super i w ogóle i czy dobrze mi się wydaje, że Louis leci na Kath? A co z Agnes? Mało jej dzisiaj było, a kocham jak opisujesz ją w roli taniej dziwki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Romantycznie, ale słódko typowo :D A tak serio podoba mi się i jak Ci na tt napisałam informuj mnie dalej! Mam nadzieję, że wszystko się rozkręci!

    OdpowiedzUsuń
  26. Zajebiście! Informuj o nowych @UllaHorals

    OdpowiedzUsuń
  27. - Pyszny jogurt - powiedziałam jeszcze raz i zbliżyłam się,a on kolejny raz zaczął piszczeć.
    - On boi się łyżeczek mała - usłyszałam głos marchewki.
    - Łyżeczek? Serio, Liam?

    hahahahahaahahahahahaha ZAJEBISTE!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zasięgu ani internetu zajebisty mózg Agnes
    - Chyba was powaliło, że ja tutaj wytrzymam - usłyszałam komentarze Agnes - o nie, nie mam tutaj zasięgu, ani internetu

    Fajnie piszesz! Kocham to! Informuj mnie pliss @justBiebStiles

    OdpowiedzUsuń
  29. Elo, napisalas mi na twitterze zebym czytala i nie zaluje! :) Tylko siostrar Hazzy mnie wkurwia. Moze by ja cos przejechalo czy cos. :D pozdro @Haanka_ :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Super:D nie mogę się doczekać kolejnego rozdzialu... mam nadzieję, że będzie niedługo...:D pliss poinformuj mnie o nim @AgnesDrazek

    OdpowiedzUsuń
  31. Fchuuuuj dobre :D Dzięki za info @tictacFLAC

    OdpowiedzUsuń
  32. zajebiście!!!!!!


    by @Vas_Happenin_xD

    OdpowiedzUsuń
  33. Powiem tak jak dla mnie zajebiście piszesz i zajebista historia, jedni się mogą czepiać, bo jechałaś nieźle w tym jednym kierunku, ale miej ich gdzieś, bo piszesz zajebiście! Serio, jebnęłaś z tą Rose i teraz będę wyczekiwać, aż dodasz następny rozdział! Kurwaa nie doczekam się :D

    OdpowiedzUsuń
  34. pooooooooodoooooooba mi się to! Bo nie jest przesadzone, jest zajebiste w sam raz! Nie jest to kolejna historyjka jak to typka jest szczęśliwa i Harold dla niej wszystko, tutaj się mnóstwo dzieje! Będę czytać dalej bo zachwycasz mnie!

    OdpowiedzUsuń
  35. Kocham to! @fankaa1DD

    OdpowiedzUsuń
  36. boże boże kocham twój blog, ja nie wytrzymam dawaj następny : )

    OdpowiedzUsuń
  37. ahahahaha uwielbiam Twoje opowiadanie. ♥ pisz szybciej! :D

    OdpowiedzUsuń
  38. świetne heh nie mg sie doczekać następnego ; )
    przepraszam że wczoraj nie skomentowałam ale nie miałam czasu, zapraszam do mnie ; )
    http://right-direction-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się ! ;)
      jak możesz, mnie też informuj: @mleeczna

      Usuń